takie samo
  • Wartość stylistyczna i pochodzenie końcówek mianownika liczby mnogiej rzeczowników męskich

    13.02.2021
    13.02.2021

    Jak to się stało, że w języku polskim wykształciły się aż trzy końcówki liczby mnogiej w rodzaju męskim: (1) osobowe i godnościowe -owie, (2) godnościowe bądź archaizujące -y/-i (zależnie od spółgłoski wygłosowej), wreszcie (3) zwykle deprecjacyjne i/lub nieżywotne -i/-y (zależnie od spółgłoski wygłosowej, z repartycją częściowo odwrotną niż w 2)

    Np. (1) aniołowie (2) anieli (3) anioły – w ost. przypadku akurat bez odcienia deprecjacyjnego.

    Dziękuję za naświetlenie tematu,

    Łukasz

  • wraz
    27.11.2007
    27.11.2007
    Szanowni Państwo!
    Słowniki podają, że przyimek wraz oznacza 'razem', ale czy oznacza także 'wciąż'? „No i wraz nie ma na kogo głosować”, „Mój komputer wraz nie chce działać”, „U nas puszczają wraz ten sam film” – takie użycie przyimka wraz zaobserwowałem w internecie (wystarczy w wyszukiwarkę wpisać „wraz nie”, „wraz ten” itp.). Wydaje mi się, że albo jest to jakiś żart językowy, albo że wynika to ze zwykłej niewiedzy.
  • zapomnieć i zapamiętać
    28.01.2015
    28.01.2015
    Szanowni Państwo,
    dlaczego wyraz zapominać oznacza wyrzucanie czegoś z pamięci, a nie utrwalanie, jak podobne słowo w języku rosyjskim? W przypadku słowa zapamiętać przedrostek za ma przecież odwrotną funkcje.
    Z wyrazami szacunku
    Michał
  • Zdanie z liczebnikiem i orzeczeniem imiennym
    16.09.2022
    24.09.2016
    Szanowni Państwo,
    w jakiej wersji poprawne będzie zdanie: Istnieje 13 takich grafów, z czego 12 jest/są parami izomorficzne/izomorficznych?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Adaptacja fleksyjna zapożyczeń

    10.01.2024
    29.12.2023

    Szanowni Państwo,

    chciałbym dopytać w sprawie nieodmienności wyrażeń łacińskich typu modus operandi. W słowniku można odnaleźć sformułowanie, że wyrażenie w każdej formie jest takie samo. Dla osób znających jednak język łaciński zdania „analiza modus operandi sprawcy”, a tym bardziej „są różne przykłady modus operandi sprawców” wygląda co najmniej dziwacznie. Czy można jednak stosować odmianę takich zwrotów i budować zdania typu „analiza modi operandi”? Jaka jest też przyczyną tej nieodmienności? Z góry dziękuję za pomoc.


    Z wyrazami szacunku

    Daniel

  • aspekt czasowników
    14.10.2002
    14.10.2002
    Szanowni Państwo,
    Zawsze sądziłem, że aspekt jest cechą czasownika, a nie kwestią jego odmiany (podobnie jak rzeczownik „ma rodzaj”, a nie „odmienia się przez rodzaj”), i że owszem, czasowniki łączą się w pary aspektowe, ale nie oznacza to, że każdy swoją parę mieć musi. Tymczasem moje dziecko oznajmiło mi właśnie – tak uczone w szkole – że to jest „odmiana przez aspekt”. Nie wierzyłem, sprawdziłem, rzeczywiście ma w zeszycie napisane: „Czasowniki odmieniają się przez aspekt”.
    Dla mnie różnica jest zasadnicza. Według mojego dotychczasowego rozeznania wziąć i brać to były dwa czasowniki, wprawdzie skojarzone w parę, ale osobne. Jeśli natomiast miałaby to być odmiana, to byłby to jeden i ten sam wyraz (tyle że właśnie odmieniany). Tylko która forma będzie wtedy podstawową – wziąć będzie brać odmienionym przez aspekt, czy też brać będzie odmienionym przez aspekt wziąć?
    Poza tym jeśli to jest rzeczywiście odmiana, to wynikałoby z tego, że każdy czasownik (poza ewentualnymi wyjątkami) da się odmienić. Tu lista wyjątków byłaby chyba nazbyt długa, bo jak „odmienić” przez aspekt czasowniki: zobaczyć, dojrzeć, powłóczyć, siedzieć, mianować, wisieć, ciąć, rwać, drzeć, gadać, utkać (np. gobelin), pognać (dokądś), strzyc, biec, prać, ciec, płukać, razić, spacerować, bawić się, kołowacieć, kochać, lubić, szanować, podkochiwać się
    Proszę o pomoc, bo dziecko zadaje mi coraz trudniejsze pytania, a ja nie wiem, jak odpowiedzieć. Szukałem trochę po książkach (np. w Praktycznym słowniku poprawnej polszczyzny nie tylko dla młodzieży, str. 406) i raczej przyznałbym rację sobie, a nie nauczycielce, niemniej wolałbym zweryfikować swoją interpretację u źródła, zanim zacznę przestawiać dziecko, bo może to ja coś wiem nie tak, jak trzeba.
    Serdecznie dziękuję.
  • Brukselizm wykonywać środki zapobiegawcze

    21.12.2018
    21.12.2018

    Moja wątpliwość dotyczy środków (w domyśle – zapobiegawczych). Czy takie środki mogą być wykonane? Intuicja moja bardzo protestuje przeciwko takiemu zestawieniu. Wyszukiwarka Google zdaje się uzasadniać moją wątpliwość – dla wyrażenia wykonaćśrodki ma 436 rekordów, które albo odsyłają do środków czystości (Możemy samodzielnie wykonać środki czystości przeznaczone do dbania…), albo wskazują na przypadkowe sąsiedztwo interesującego mnie rzeczownika z czasownikiem wykonać, np. na styku dwóch różnych zdań (Aby to zadanie wykonać, środki owe muszą mieć...).

    Wśród wyników pojawia się też kontekst pokrewny omawianemu wyżej. Ale jako takiej konstrukcji bynajmniej nie broni, zwłaszcza że wygląda na tłumaczenie (i jego kopie) urzędowego tekstu prosto z Brukseli (źródło: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX:22009A0515(02)):

    Środki zaradcze w przypadku niewykonania
    pomagają mu w wykonaniu takich środków zaradczych
    nie można przeszkodzić w wykonaniu środków zaradczych
    mogą wykonać środki zaradcze określone w artykule IX ustęp 1, przy czym mogą wykonać te środki tylko zgodnie z treścią upoważnienia.

    Mirosław Bańko w Słowniku dobrego stylu wśród czasowników „lubiących się” z rzeczownikiem środki wymienia m.in. dysponować, korzystać(z jakichś ś.),posługiwać się (jakimiś ś.),sięgać (po jakieś ś.), stosować (jakieś ś.), używać (jakichś ś.), wykorzystywać (jakieś ś.). Niestety, w wykazie tym czasownik wykonać nie występuje.

    W związku z powyższym konstrukcję wykonać środki zapobiegawcze należy traktować jako błąd językowy, jako neosemantyzm czy może jako termin prawniczy?

  • być może
    27.02.2012
    27.02.2012
    Chciałbym poruszyć kwestię interpunkcji wyrażenia być może w związku z regułą [388]. Sam nie oddzielam go od pozostałych składników zdania, chyba że wymagają tego inne czynniki, i z taką praktyką spotykam się w różnego rodzaju tekstach. W archiwum Poradni ani pytającym, ani ekspertom bodaj nigdy nie zdarzyło się wydzielić być może przecinkami. Jak pogodzić ten powszechny, wydawałoby się, zwyczaj ze wspomnianą regułą, konsekwentnie powtarzaną przez rozmaite poradniki interpunkcyjne?
  • Byłem na Papieżu…
    8.03.2002
    8.03.2002
    Szanowni i Ukochani Profesorowie!
    Będę wdzięczny za ocenę mojej lingwistyczno-etycznej analizy pewnego wyrażenia, którą przedstawiam (jest to fragment mojego artykułu):
    Przed jedną z pielgrzymek Papieża do Polski dziesięciu osobom postawiłem pytanie: „Czy będziesz w czerwcu na Papieżu?” i nikogo nie zdziwiło takie sformułowanie. A zatem wyrażenie być na Papieżu weszło do mowy potocznej.
    Gdy Karol Wojtyła był jeszcze w Krakowie, nikt, kto uczestniczył we mszy odprawianej przez niego, czy w spotkaniu z nim, nie powiedział: „Byłem na Biskupie” czy „…na Wojtyle”. Rozwińmy rzecz szerzej. „Byłem na koncercie chopinowskim” – mówimy, gdy wykonawcą jest jakiś mało znany artysta, i najważniejszym jest tu Chopin. Ale gdy ktoś miał szczęście słuchać pianisty tej miary, co Małcużyński, powie raczej: „Byłem na Małcużynskim”, Chopin schodzi na dalszy plan. „Byłem na Rollingstonsach” – mówiło się. „Byłem na Wałęsie” – słyszałem też taką wypowiedź, gdy Lech był u szczytu swej popularności. Prawidłowe sformułowanie jest: „Byłem na spotkaniu (występie) z X”. Gdy jednak X staje się gwiazdą, bożyszczem tłumów, wówczas to, co on ma nam do przekazania, mało się liczy, najważniejszy jest on sam – idol. I w takich sytuacjach mamy tendencję mówić: „Byłem na X”.
    Podczas papieskich pielgrzymek najczęściej uczestniczymy w Eucharystii odprawianej przez Ojca Świętego i jeżeli potem mówimy: „Byłem na Papieżu”, to należy wyciągnąć wniosek, że najważniejszym był tu sam Papież, a Ofiara Chrystusa jedynie tłem, dekoracją. Tak, język jest jak papierek lakmusowy, które może ukazać w nas samych rzeczy, jakich nie dostrzegamy, jakich często nie chcemy dostrzec.

    Marek Przepiórka
  • Chełm gdański
    12.02.2014
    12.02.2014
    Dobry wieczór.
    Jestem mieszkanką dzielnicy Chełm w Gdańsku od ponad 30 lat (od urodzenia). Ostatnio zwrócono mi uwagę, że błędnie używam formy z Chełmu zamiast z Chełma – a ja przyznaję, że nigdy nie usłyszałam od mieszkańców wersji drugiej (nawet w szkole). Czy uzus ma tu już pierwszeństwo przed normą?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego